Casa Pedro Domecq, Brandy Vineyards, Valle de Guadalupe, Meksyk

Wczesne dni

Hiszpańscy zdobywcy przybyli do tego, co znamy jako Meksyk w 1517 roku, a do 1520 roku terytorium to stało się Nową Hiszpanią. Hiszpańscy koloniści wkrótce przekształcili nową żyzną ziemię w lustrzane odbicie ich europejskiego domu. Obejmowało to zasadzenie wystarczającej liczby winorośli, aby zaspokoić pragnienie wina.

W 1524 roku Hernán Cortés, gubernator Nowego Meksyku, nakazał każdemu koloniście zasadzić 1000 winorośli na każde 100 zniewolonych ludzi w ich posiadłości. Oczywiście nie wszystkie winogrona miały stać się winem (Hiszpania zawsze kochała dobrze dojrzewającą brandy).

W 1595 roku król Hiszpanii Filip II zakazał produkcji winogron w Nowej Hiszpanii, która stawała się poważną konkurencją dla hiszpańskich winiarzy. Importowanie hiszpańskiego wina i brandy stało się normą, trendem widocznym do dziś!

Meksykańska wojna o niepodległość, wojna domowa, wojna o niepodległość i pojawienie się szkodnika winorośli filoksery uniemożliwiły rozkwit meksykańskiej produkcji winogron w ciągu następnych kilku stuleci, co przenosi nas do XX wieku.

Złote lata

„W przeciwieństwie do wina, brandy została wkrótce przyjęta przez Meksykanów, zwłaszcza w połączeniu z innym nowym nabytkiem”

Wojna o niepodległość Meksyku zakończyła się w 1911 roku i rozpoczęła się nowa era. Entuzjastycznie nastawiony nowy rząd, kierowany przez prezydenta Guadalupe Victorię, zniósł niewolnictwo, ustanowił demokratyczny rząd i postawił sobie za cel przywrócenie zniszczonego meksykańskiego rolnictwa. Winnice były sadzone w całym kraju; przyszłość miłośników wina rysowała się w jasnych barwach.

Był problem: Hiszpanie pili wino w Meksyku i już dawno ich nie było; Meksyk pozostał bez lokalnego rynku wina. Meksykanie dopiero zaczynają smakować sfermentowany sok winogronowy w XXI wieku. Sto lat temu wino nie miało żadnego znaczenia w życiu ludzi. Co zrobić z winogronami, jeśli nie z winem? Brandy, oczywiście.

W przeciwieństwie do wina, brandy została wkrótce przyjęta przez Meksykanów, zwłaszcza po zmieszaniu z innym nowym nabytkiem, Coca-Colą, która rozpoczęła produkcję swojego słynnego napoju bezalkoholowego w Meksyku w 1926 roku.

Chociaż Tequila zawsze była najczęściej spożywanym alkoholem w Meksyku, rum zajmował drugie miejsce w latach 30. i 40. XX wieku. Pojawienie się hiszpańskiej potęgi brandy, Casa Pedro Domecq, w 1947 roku odmieniło los brandy. Firma uruchomiła zapomniane winnice w kraju i zaczęła zarabiać na pragnieniu Meksyku na niedrogie alkohole. Firma uruchomiła Brandy Presidente w 1958 roku.

Casa Pedro Domecq, Brandy Presidente

W latach 80. Domecq produkował Brandy Presidente w 10 destylarniach w całym Meksyku, a brandy, a nie tequila, stała się ulubionym napojem Meksyku po piwie. Marketing odegrał rolę w sukcesie brandy - pomimo słabej jakości spirytusu, brandy była sprzedawana jako napój aspiracyjny, napój o szlachetnym hiszpańskim dziedzictwie, który oddzielał tych, którzy go lubili, od niewykształconych tłumów pijących Tequilę.

Jeden procent Meksyku, ludzie z wysokimi dochodami, również trzymali się z dala od tequili, „ducha biedaków”, na korzyść brandy. Ci, którzy mieli środki, oczywiście pili autentyczną hiszpańską brandy zamiast lokalnych podróbek. Nawet dzisiaj prestiżowe marki Brandy de Jerez, takie jak Torres, Cardenal de Mendoza, Gran Duque de Alba i Terry, znajdują się w większości barów i restauracji w Meksyku.

Brandy dzisiaj, niepewna przyszłość

„Rynek został natychmiast zalany wysokiej jakości produktami z całego świata”

Ostatnie kilkadziesiąt lat XX wieku to okres znaczących zmian w meksykańskiej branży spirytusowej. Meksyk otworzył swoje podwoje na rynek międzynarodowy dzięki umowie NAFTA z USA i Kanadą w 1992 roku. Wkrótce podpisano podobne porozumienie z Unią Europejską.

Rynek od razu został zalany wysokiej jakości produktami z całego świata, od butów tenisowych M&Ms i Nike po Absolut Vodka. Transformację przetrwały tylko najsilniejsze meksykańskie firmy, ale prawdziwymi zwycięzcami byli konsumenci. Meksykanie po raz pierwszy mieli dostęp do różnych produktów, w tym najlepszych destylowanych alkoholi na świecie.

Nie jest niespodzianką, że pokolenie, które w tym czasie skończyło 18 lat (w Meksyku można legalnie spożywać alkohol), skierowało się w stronę szwedzkiej wódki, amerykańskiego burbona, szkockiej i londyńskiego ginu. Ich rodzice stali się jedyną bezpieczną przystanią dla staromodnego i często przeciętnego krajowego przemysłu brandy. Jest rzeczą oczywistą, że pokolenie pijące brandy ma obecnie średnio 70 lat.

Brandy w Meksyku; Przyszłość

Azteca de Oro, meksykańska brandy

Konkurencyjny rynek jest korzystny dla każdego gracza, dużego czy małego, jeśli znajdzie swoją niszę. Blended Scotch, gin i inne międzynarodowe alkohole zdobyły znaczny udział w rynku meksykańskim, a alkohole z agawy nie są już uważane za gorszą alternatywę (w rzeczywistości są modne). Jeśli chodzi o Brandy, chociaż najlepsza Brandy de Jerez ma tam miejsce z najlepszym koniakiem, nie jest już tak popularna jak kiedyś (nadal jest często mieszana z Coca-Colą).

Krajowa produkcja brandy — to już inna historia. Niegdyś słynny Bandy Presidente Pedro Domecqa stał się ostatnią deską ratunku dla studentów z płytkimi kieszeniami i tych, którzy desperacko potrzebują jeszcze jednego drinka, zanim uznają to za noc. Butelka Presidente o pojemności 31,6 uncji kosztuje 14 USD w Walmart, chociaż butelki kieszonkowe są bardziej powszechne.

Jak donosił New York Times z 5 września 1984 r., Domecq sprzedawał „ponad 6 milionów skrzynek (tj. 72 miliony butelek) trzech marek brandy rocznie. To oznacza butelkę dla każdego mężczyzny, kobiety i dziecka w Meksyku” (1); reprezentujący 39 procent krajowej sprzedaży spirytusu, a następnie Tequila z 22 procentami. A co się stało z Domecqiem?

W 1994 roku brytyjska firma Allied Lyons przejęła Domecq Mexico; firma została sprzedana Pernod Ricard w 2005 roku i wróciła do Hiszpanii w 2016 roku, kiedy została przejęta przez firmę Sherry Brandy Company, Gonzáles Byass. Wygląda na to, że ostatnie resztki hiszpańskiego kolonializmu w końcu opuściły meksykańską ziemię. I chociaż Domecq nadal jest znaną firmą w Meksyku, jej imperium brandy już dawno się skończyło.

W 2022 roku meksykańska brandy przechodzi gruntowną przebudowę i metamorfozę, a teraz szuka konsumentów gdzie indziej. Pod hasłem „Z Meksyku dla wszystkich” Domecq, którego właścicielem jest González Byass, chce umieścić Brandy Presidente na rynku zagranicznym. Presidente to druga co do wielkości importowana brandy w USA (2). Czy Amerykanie to wezmą, jeśli Meksyk tego nie chce?

 

Śledź mnie w moich mediach społecznościowych


Wino to skarb smakoszy, nie nadużywaj alkoholu!

Żadna z tych treści nie była sponsorowana

Nie otrzymałem żadnych prezentów ani darmowych próbek, które mogłyby mieć związek z tym artykułem

www.oray-wine.com


Wino to skarb smakoszy, nie nadużywaj alkoholu!

Żadna z tych treści nie była sponsorowana

Nie otrzymałem żadnych prezentów ani darmowych próbek, które mogłyby mieć związek z tym artykułem

www.oray-wine.com


Źródła:

1. https://www.nytimes.com/1984/09/05/garden/the-national-drink-in-mexico-brandy.html

2. https://www.trendhunter.com/trends/brandy-presidente

pl_PLPL